
...zapisany na okladce kalendarza szalonego malolata z 92/93 roku
skladniki
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru (ostanio zrobilam z polowa szklanki i tez dalo rade - kruszonka i lukier sa wystarczajaco slodkie)
- 2 lyzeczki cukru waniliowego
- 2 szklanki maki (lub 1,5 jesli ktos woli nieco nizsze ciasto)
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia
- 1/3 kostki margaryny/ masla
- 2 lyzki kwasnej smietany
- owoce (rabarbar, truskawki itd)
Jajka ubic z cukrem, dodac roztopiony tluszcz a nastepnie dodac do maki wymieszanej z proszkiem do pieczenia. Wymieszac i dodac 2 lyzki kwasnej smietany. Przelozyc na blache, udekorowac owocami i kruszonka. Piec w 180 stopniach przez ok 30 minut.
Kruszonka:
- szklanka maki
- pol szklanki cukru
- pol kostki masla
wszystko wymieszac i zagniesc.
(dodam, ze jest to jedyny znany mi wpiek, ktory nastepnego dnia smakuje tak samo jak zaraz po wyciagnieciu z piekarnika - ciasto jest delikatnie wilgotne, nie wysycha i nie twardnieje jak drozdzowe, jednym slowem - wypiek idealny, ktorego od dawna szukalam)
boszz, mialas tez kalendarz szalonego malolata!!! co za czasy:) az musze rabarbar jakis mrozony wyniuchac:)kaska
OdpowiedzUsuńale czemu mrozony? przeciez wlasnie nastal sezon na swiezy :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis. Prostota jednak rządzi. Pyszne, łatwe ciasto. Nie wiem czy to prawda co napisałaś o drugim dniu :D i nie wiem czy będzie szansa się przekonać ;) Pyyyycha.
OdpowiedzUsuńZrobiłam. I WYSZLO!!! Co nie było aż tak oczywiste.
OdpowiedzUsuń