sobota, 4 grudnia 2010

zupa meksykanska



zupa meksykanska
jest jednym z moich ulubionych posilkow. Jest prosta, smaczna, rozgrzewajaca i na dlugo zapelnia zoladek.

Z racji tego ze PM od poniedzialku zostaje z twinsownami na wlosciach jako slomiany wdowiec (a my z julka wsiadamy do samolotu i lecimy kupowac czekolade lindt'a u zrodel), postanowilam ugotowac mu pelen gar zupy meksykanskiej, majac nadzieje, ze nie bede odbierac potem w bundesrepublice telefonow z rozpaczliwym zapytaniem KOCHANIE A CO MOGLBYM ZJESC NA OBIAD???

Zupe robie prawie tak jak w przepisie (daje pol na pol mielonego miesa wieprzowego i wolowego, doprawiam przyprawa tex-mex chili con carne, dodaje groszku, a wszystkie warzywa przed wrzuceniem do wody przesmazam) natomiast juz po ugotowaniu, czesc miksuje, a nastepnie przelewam z powrotem do garnka, zeby uzyskac gestsza konsystencje.

Twinsowny zupe meksykanska uwielbiaja, ale one oczywiscie dostaja czesc bez ostrych przypraw.

1 komentarz:

  1. Pulpeciki:
    500gr miesa indyczego,
    jajo,
    starta marchewka i pietruszka,
    troche maki, tak z lyzke,
    sol, pieprz do smaku, koperek
    maka kartoflana do obsypania pulpecikow

    Skladniki wymieszac, z masy zrobic pulepciki wielkosci orzecha wloskiego. Wrzucic do wody, zagotowac, tak do 20 min. Wyjac i na bazie tej wody mozna zrobic sos-maka kartoflana, ktora obsypalo sie pulpeciki zagescila nam wode.

    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.