niedziela, 17 kwietnia 2011

Lily's scones



Nigella' w "How to be a domestic godesss" napisala, ze to najlepsze scone'sy jakie w zyciu jadla. Zgadza sie. Sa lekkie jak chmurki i chrupiace na wierzchu. Z naturalnym greckim jogurtem i dzemem truskawkowym sa idealne na niedzielne sniadanie.

Nie wiem czy przepis ten nada sie dla czytelnikow w polsce, bo jednym z (kluczowych!) skladnikow jest tzw cream of tartar generalnie wyczytalam, ze to poprzednik proszku do pieczenia i sody wlasnie, dzieki ktoremu wypieki pieknie wyrastaja - jesli ktos wyszpera w sieci polski substytut to koniecznie prosze dac znac.

O, i robi sie je chwile. Wstalam o 7:50, z piekarnika wyciagnelam je o 8:20

Skladniki:

* 500g maki
* lyzeczka soli
* dwie lyzeczki sody oczyszczonej
* 4,5 lyzeczki cream of tartar
* 75g zimnego masla
* 300ml mleka

Piekarnik nagrzac do 220 stopni. Make, sol, sode i cream of tartar przesiac do miski, dorzucic maslo i wymieszac, az maslo polaczy sie z suchymi skladnikami. Dolac mleko, KROTKO wyrobic ciasto (moga zostac grudki), nastepnie rozwalkowac na wysokosc ok 3 cm i powycinac szklanka scons'y (rownie dobrze mozna poodrywac kawalki ciasta i w rekach uformowac je w buleczki)

Ulozyc je na blasze, posmarowac roztrzepanym jajkiem i wrzucic do piekarnika na doslownie 10 minut.

4 komentarze:

  1. http://www.evergreen.pl/winny-kamien-500g-bio-p-863.html ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ile buleczek wyszlo Ci z calego przepisu, jesli mozna zapytac? Pozdrawiam, Emilia

    OdpowiedzUsuń
  3. zalezy jak duze ukulasz, ale ok 10 -12 :-)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.