czwartek, 6 października 2011

Norwegian Mountain Loaf


Nie zlicze ile mialam nieudanych podejsc do chleba razowego. Wychodzil albo za suchy, albo za ciezki, albo z zakalcem, albo kompletnie bez smaku - za kazdym razem o kant dupy rozbic.

W koncu - jak zwykle - uratowala mnie nigella i jej "how to be a domestic goddess", choc przepis na ten bochenek znalazlam dopiero po 4 miesiacach od zakupu ksiazki.

I aleluja

Skladniki:

- 250ml chudego mleka (mialam tluste)
- 250ml wody
- 350g pelnoziarnistej maki chlebowej
- 50g maki zytniej
- 50g platkow owsianych (nie blyskawicznych)
- 25g otrebow
- 3 lyzki pestek slonecznika
- 3 lyzki siemienia lnianego
- 1 LYZKA soli
- 1 opakowanie drozdzy (7g)

Nigella piecze ten chleb regularnie w piekarniku w mocno wysmarowanej maslem formie, ja pieklam w maszynie do chleba, ktorej smarowac nie trzeba, wiec mysle ze dodanie do przepisu lyzki masla nie bedzie zlym pomyslem.

Wrzucamy do maszyny w kolejnosci mokre i suche i wlaczamy program WHOLE WHEAT

Wyrosl pieknie i smakuje najlepiej ze wszystkich razowych prob, ktore dotad podjelam

3 komentarze:

  1. Od dwóch miesięcy próbuję znaleźć przepis na chleb razowy, który wyjdzie w maszynie. Wczoraj spróbowałam właśnie ten. Klapa. I porażaka też. Zaczynam sądzić, że jest to wina maszyny. Skoro biały pszenny jak ta lala a razowy żaden to jak inaczej? Moze jakaś podpowiedź sistermoon? Składniki daję kolejno: mokre później suche. Razowy na zakwasie proszę bardzo, każdy mi wyjdzie a ta maszyna do szału zaczyna mnie doprowadzać.
    Aga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aga, przepraszam za opoznienie w odpowiedzi - a dlaczego chleb nie wychodz? Zapada sie? Kruszy? Kazdy moj razowy sie zapada, ale to nie zmienia faktu, ze da sie go kroic i jesc, a smakuje bdb.

    Moze rzeczywiscie maszyna, moze ma za niska moc?

    Pozdr

    OdpowiedzUsuń
  3. Gliniasty jest jak cholera. Nie da się go jeść. Piekę na programie do pełnoziarnistego, ale może na zwykłym spróbować? Nie wiem. chciałabymw maszynie piec pełnoziarniste bo czas oszczedzają, ale cóż. Norwegian np. wyrósł i padł. Marudzę, wiem:) le widzę soda bread, to może jakiś niesodowy jeszcze zamieścisz i będę miała co popróbować:0-) Dzięki i pozdr.
    Aga.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.