wtorek, 11 października 2011

Swiatecza szynka



Ten przepis zdecydowalam sie wyprobowac juz teraz, zeby potem - w przeddzien swiat - nie wpasc w panike na widok lykowatej szynki, ktora miala sie pojawic na bozonarodzeniowym stole.

Przepis z "Feast" Nigelli (zgadliscie, nie mam innych ksiazek kucharskich)

Skladniki

- ok 3kg kawal szynki
- 2 litry soku z zurawin
- 2 litry soku jablkowego
- 2 laski cynamonu (zlamane na pol)
- 2 cebule - przepolowione, ale nie obrane
- 1 lyzka kuleczek ziela angielskiego

Na glazure:

- ok 20 gozdzikow
- 6 lyzek sosu z zurawin
- 1 lyzka miodu
- 1 lyzka ostrej musztardy
- pol lyzeczki cynamonu.

Szynke (jesli slona) trzeba zawsze porzadnie (przez noc) wymoczyc w wodzie. Rano pluczemy garnek i zalewamy mieso sokiem z zurawin i jablka, dorzucajac cebule, cynamon i ziele angielskie.

Zagotowujemy i gotujemy 3,5 - 4 godziny na bardzo wolnym ogniu.

Po ugotowaniu wyjmujemy szynke na talerz i pozwalamy jej ostygnac. Nastepnie nacinamy tluszcz w szachownice i szpikujemy gozdzikami.

Skladniki na marynate laczymy w malym garnuszku (jesli beda za rzadkie dodac miodu), gdy sie zagotuja polewamy szynke i wstawiamy na ok 20 min (jesli jeszcze ciepla) lub 40 (jesli calkowicie wystygla) do piekarnika. Piekarnik powinien byc bardzo goracy - tak aby glazura sie ladnie spiekla

Na cieplo do swiatecznego obiadu lub na zimno do chleba, z sosem zurawinowym, bdb

Wychodzi bardzo krucha

4 komentarze:

  1. Sistermoon, jaka to ma być szynka? Wędzona surowa? Peklowana? Kawał świni zwany szynką?- ale on sam z siebie nie jest słony przecież

    OdpowiedzUsuń
  2. Malgorzato, trudno mi jednoznacznie okreslic bo na wyspach jest po prostu gammon i czesc. Moze jak pojdziesz do rzeznika i wytlumaczysz co chcesz z miesem zrobic, to doradzi cos - ja mojemu zawsze pokazuje przepis i on mi wyciaga wlasciwy kawal miesa, nigdy mnie nie zawiodl :)

    Pamietam, ze wedzona surowa (z polski) potraktowalam podobym przepisem rok temu i tez wyszla dobra.

    Moze ktos z czytelnikow cos doradzi?

    OdpowiedzUsuń
  3. jak do gotowania, marynowania i pieczenia to ja bym obstawiała takie normalnie mięcho z mięsnego - ja piekłam tak szynkę i schab na święta w zeszłym roku

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale takie zwykłe mięso w samym soku- bez soli? Nie wyobrażam sobie- nie, żebym w ogóle jadała, ale np mój Ojciec, dziecko i narzeczony lubią słono...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.